Wzrost zatrudnienia dzięki lepszemu dostosowaniu ofert urzędów pracy do potrzeb bezrobotnych – to podstawowy cel projektu ustawy zmieniającej pośredniaki, który dziś przyjęła Rada Ministrów.
Wrzesień był siódmym miesiącem z rzędu, kiedy spadło bezrobocie. Tym razem liczba bezrobotnych spadła tylko o 900 osób, a sama stopa bezrobocia – jak wynika z prognoz Ministerstwa Pracy – pozostała na poziomie 13 proc.
To jednak i tak dużo. Dlatego Ministerstwo Pracy przygotowało reformę urzędów pracy. Dziś projekt ustawy przyjęła Rada Ministrów. Dzięki zaplanowanym zmianom urzędy pracy mają być skuteczniejsze i lepiej pomagać bezrobotnym.
Jakie to zmiany? Pracownicy urzędów mają wreszcie indywidualnie podchodzić do każdego bezrobotnego. Ma być tak: przy rejestracji w urzędzie osoba szukająca pracy wypełnia z doradcą zawodowym krótki elektroniczny kwestionariusz. Pierwsza część pozwala ocenić tzw. oddalenie bezrobotnego od rynku pracy. Składa się na nią dziesięć punktów, które i tak bezrobotny, rejestrując się, musiałby wypełnić. To m.in.: wiek, płeć, wykształcenie i miejsce zamieszkania.
Kluczowa będzie druga część kwestionariusza. Pozwoli ocenić gotowość rejestrującego się do powrotu na rynek pracy. Znajdzie się w niej 13 pkt, m.in. powód rejestracji w urzędzie, ocena chęci współpracy z doradcą zawodowym i chęci znalezienia pracy.
Na podstawie wypełnionej ankiety bezrobotny zostanie przypisany do jednego z trzech profili. W pierwszym – bezrobotni aktywni – znajdą się osoby dobrze przygotowane do podjęcia pracy, wymagające jedynie przedstawienia przez doradcę konkretnych ofert od pracodawców.
Do drugiego – bezrobotni wymagający wsparcia – trafią osoby zniechęcone, mające obniżoną motywację do szukania pracy, na których umiejętności nie ma już zapotrzebowania na rynku pracy. Nim dostaną konkretną ofertę pracy, muszą podnieść swoje kwalifikacje na szkoleniu lub stażu.
W trzecim profilu – bezrobotni oddaleni od rynku pracy – znajdą się osoby długotrwale bezrobotne, z reguły słabo wykształcone, rejestrujące się głównie dla ubezpieczenia zdrowotnego. Często odmawiają przyjęcia oferty pracy, bo już pracują, tyle że w szarej strefie. Żeby im pomóc, nie wystarczy doradca zawodowy. Konieczna jest współpraca urzędu z ośrodkiem pomocy społecznej, zaangażowanie się lokalnych organizacji pozarządowych, a także wsparcie ze strony prywatnych agencji zatrudnienia.
Każdy bezrobotny i poszukujący pracy zarejestrowany w urzędzie będzie od początku prowadzony przez tego samego doradcę, który przygotuje dla niego indywidualny plan działania, który będzie sukcesywnie dostosowywany do zmieniających się potrzeb i możliwości bezrobotnego. Zmienią się też warunki wynagradzania pracowników pośredniaków, którzy będą rozliczani z efektów swojej pracy. Od nich będzie zależała wysokość ich wynagrodzeń.
Pojawią się nowe instrumenty wsparcia dla osób szukających pracy. To m.in. grant na telepracę, świadczenie aktywizacyjne, pożyczka na utworzenie stanowiska pracy lub podjęcie działalności gospodarczej, szkolenia organizowane w ramach trójstronnych umów szkoleniowych zawieranych pomiędzy starostą, pracodawcą i instytucją szkoleniową, dofinansowanie wynagrodzenia za zatrudnionego bezrobotnego w wieku 50+ oraz programy regionalne. Częścią zmian jest też pakiet dla młodych bezrobotnych.
Nowe regulacje, jak tłumaczy rząd, mają zapewnić wsparcie osobom dopiero wchodzącym na rynek pracy i starszym, aby się na nim utrzymały. W pierwszym przypadku będą realizowane działania, które pomogą ludziom młodym w znalezieniu pracy, w drugim – służące podnoszeniu kwalifikacji przez starszych pracowników i tworzenie zachęt do ich zatrudnienia. Oczekiwany dzięki zmianom wzrost zatrudnienia ma być również rezultatem ściślejszej współpracy urzędów pracy z pracodawcami i gminami oraz wykorzystania potencjału agencji zatrudnienia w aktywizacji bezrobotnych oddalonych od rynku pracy.